MZ: Aptekarstwo polskie nie może się cofać do czasów zamierzchłych, gdy zawód technika farmaceutycznego dominował

Pomimo wielokrotnie składanych przez Ministerstwo Zdrowia wyjaśnień, przedstawiciele Izby Gospodarczej Punktów Aptecznych i Aptek nadal przedstawiają opinie niezgodne z obowiązującym aktualnym stanem prawnym. Resort po raz kolejny tłumaczy do wydawania jakich leków nie jest uprawniony technik farmaceutyczny.
Na początku marca posłanka Krystyna Wróblewska skierowała zapytanie do Ministra Zdrowia w sprawie trwających w resorcie prac nad nowelizacją prawa farmaceutycznego. Miałaby ona ograniczyć technikom farmaceutycznym prawo do wydawania wszelkich produktów, które mają w swoim składzie substancje bardzo silnie działające bez względu na postać i dawkę tych substancji.
– Do mojego biura poselskiego zwrócili się przedstawiciele Izby Gospodarczej Punktów Aptecznych i Aptek w sprawie nowelizacji Prawa farmaceutycznego – pisze Krystyna Wróblewska. – W ocenie przedstawicieli Izby nowelizacja Prawa farmaceutycznego niesie ze sobą niebezpieczeństwo utraty dostępu do produktów leczniczych na terenach wiejskich.
Konsekwencją nowych zapisów miałaby być konieczność zatrudnienia w punktach aptecznych magistrów farmacji albo zamykanie punktów aptecznych, gdyż pracujący w nich technik farmaceutyczny nie mógłby wydawać podstawowych produktów leczniczych np. syropu na kaszel Stodal, tabletek przeciwkaszlowych Thiocodin, Lioton żel i wiele innych (czytaj więcej: Technik farmaceutyczny nie wyda w aptece Stodalu, Thiocodinu i Liotonu?).
Wczoraj Ministerstwo Zdrowia obszernie odpowiedziało na zapytanie posłanki wyjaśniając, że zmiany ustawy – Prawo farmaceutyczne, zwanej dalej „ustawą nowelizującą” nie niosą ze sobą niebezpieczeństwa likwidacji punktów aptecznych i utraty dostępu do produktów leczniczych na terenach wiejskich.
– Pomimo wielokrotnie składanych przez resort wyjaśnień przedstawiciele Izby Gospodarczej Punktów Aptecznych i Aptek nadal przedstawiają opinie niezgodne z obowiązującym aktualnym stanem prawnym – stwierdził wiceminister zdrowia Marcin Czech.
Zwraca on uwagę, że przepis art. 91 ust. 1 ustawy nowelizowanej funkcjonuje w niezmienionym brzmieniu od początku istnienia tej ustawy opublikowanej w Dz. U. z 2001 r. Nr 126 poz. 1381. Zatem co najmniej od 17 lat, na podstawie jednego przepisu, technik farmaceutyczny nie jest uprawniony do wydawania z aptek określonych grup leków. Przepis ten, cytowany wprost, stanowi:
„Technik farmaceutyczny, posiadający dwuletnią praktykę w aptece w pełnym wymiarze czasu pracy, może wykonywać w aptece czynności fachowe polegające na sporządzaniu, wytwarzaniu, wydawaniu produktów leczniczych i wyrobów medycznych, z wyjątkiem produktów leczniczych mających w swoim składzie:
1) substancje bardzo silnie działające określone w Urzędowym Wykazie Produktów Leczniczych dopuszczonych do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej,
2) substancje odurzające,
3) substancje psychotropowe grupy I-P oraz II-P
– określone w odrębnych przepisach.”.
Projektowana zmiana wprowadzi w pkt 1) zamiast słów: „określone w Urzędowym Wykazie Produktów Leczniczych dopuszczonych do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”, słowa: „określone w Farmakopei Polskiej”.
– W kontekście zacytowanego brzmienia przepisu nasuwa się naturalne pytanie o to, czym faktycznie są substancje bardzo silnie działające z grupy A (venena – trucizny). Otóż są to substancje, których indeks terapeutyczny jest mały (mała różnica pomiędzy dawką terapeutyczną a dawką śmiertelną). Substancje te nazwę „trucizny” zawdzięczają temu, że nawet mała ich ilość zastosowana ponad dawkę zaleconą, może mieć bardzo negatywne skutki zdrowotne, ze zgonem włącznie w sytuacjach skrajnych. Ta szczególna cecha trucizn obliguje osoby, które mają z nią styczność, do zachowania szczególnej ostrożności zarówno w kontekście właściwego dawkowania, sposobu podawania, łączenia z innymi lekami oraz do udzielenia właściwej i pełnej informacji pacjentowi. Należy pamiętać, że pacjent również musi wyjść z apteki ze świadomością jakiego rodzaju produkt właśnie otrzymał – wyjaśnia Marcin Czech.
W związku ze specyfiką substancji, z jaką mamy do czynienia, uprawnionym do dyspensowania leku zawierającego truciznę czyli substancję bardzo silnie działającą może być wyłącznie wykwalifikowany farmaceuta z prawem wykonywania zawodu.
– W ocenie Ministra Zdrowia i z punktu widzenia realizowanej przez niego polityki zdrowotnej nastawionej na bezpieczeństwo pacjentów, tylko farmaceuta jest przygotowany merytorycznie do operowania takimi substancjami, zarówno w lekach gotowych, jak również w ramach sporządzania leków recepturowych. Niezbędna w tym względzie wiedza jest przekazywana studentom – przyszłym farmaceutom wyłącznie na studiach farmaceutycznych. W ramach kształcenia policealnego techników farmaceutycznych nie jest pozyskiwana wiedza w tym zakresie – zaznacza wiceminister zdrowia. – Stąd też konsekwentnie od wielu lat przez resort zdrowia podtrzymywany jest pogląd, zgodnie z którym leki zawierające trucizny, czyli substancje bardzo silnie działające, mogą być dyspensowane (jak również sporządzane) w aptekach wyłącznie przez farmaceutów z tytułem co najmniej magistra farmacji.
Dlatego też w wydanym na podstawie art. 71 ust. 3 pkt 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. Prawo farmaceutyczne rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 2 lutego 2009 r. w sprawie kryteriów klasyfikacji produktów leczniczych, które mogą być dopuszczone do obrotu w placówkach obrotu pozaaptecznego oraz punktach aptecznych (Dz. U. z 2009 r. Nr 24, poz. 151, ze zm.) w załączniku nr 1, w którym określono kryteria klasyfikacji produktów leczniczych do wykazu produktów leczniczych dopuszczonych do obrotu w punktach aptecznych ustalono, że w wykazie produktów leczniczych dopuszczonych do obrotu w punktach aptecznych umieszcza się produkty lecznicze posiadające pozwolenie, o którym mowa w art. 3 ust. 1 lub 2 oraz art. 4a ustawy z dnia 6 września 2001 r. – Prawo farmaceutyczne, z wyjątkiem produktów leczniczych zawierających substancje czynne umieszczone w wykazie A (venena – trucizny) Farmakopei Polskiej, z wyjątkiem tych, którym nadano kategorię dostępności OTC.
Strony
Artykuł MZ: Aptekarstwo polskie nie może się cofać do czasów zamierzchłych, gdy zawód technika farmaceutycznego dominował pochodzi z serwisu mgr.farm

